Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Pomoc weta - odpowiada lek. wet. Justyna Sikorska -> śluz w bobkach Idź do strony 1, 2  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
śluz w bobkach
PostWysłany: Pią 22:35, 07 Lis 2008
iza
 
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





Drogi Panie Doktorze,mój króliczek ma od pewnego czasu ślus w bobkach, ślus ten jest mętny, lepki, taki ciągnący sie. zdarzyło mu sie to już drugi raz w jego 9 miesięcznym życiu, wydaje mi sie , że też wtedy ma jakby zatwardzenie- bobków jest niewiele, ale tzw. kupki nocne są ok. jest ich dużo szczególnie po nocy.je i pije normalnie, nie jast jakiś szczególnie osowiały. staram sie go żywić racjonalnie- trochę granulatu, warzywa i jakiś owoc- ostatnio przestraszyłam sie tego śluzu więc ograniczyłam owoce do małej porcyjki co 2 dzień. niestety mój króliś ostatnio odrzucił sianko....za ``Chiny ``nie mozna go nakłonić do jedzenia sianka,coś tam poskubie troszke i tyle....początkowo myślałam również , że może ma zator bo tych bobków jest kilkanaście na dzień, ale ma apetyt wiec juz sama nie wiem co sądzić o tym śluzie....bardzo proszę o radę. Króliś strasznie sie stresuje kiedy ma iść do lekarza..więc moze tą droga uda mi sie mu pomóc, pragne również dodac , że brzuszek ma raczej miękki, wiec chyba nie ma wzdęcia. dziękuje z góry za okazana pomoc. Pozdrawiam serdecznie .Izabela Piekarczyk, Gliwice
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 9:14, 08 Lis 2008
Monia
 
Dołączył: 03 Sie 2008
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





Niedawno z moim króliczkiem było identycznie. Byłam z nim u weterynarza, po zrobieniu RTG okazało się że jedzenie mu fermentowało w żołądku, oraz po zbadaniu "bobków" tych ze śluzem okazało się że ma pasożyty. Lekarz przepisał mi jakiś proszek który mu wsypuje do picia i podaje mu pól tabletki dziennie i teraz jest wszystko w porządku. Bobki ma normalne. Początkowo też myślałam że może to być zator ale okazało się zupełnie coś innego. Więc warto przejść się do weta on przepiszę Ci odpowiednie leki, leczenie zwierzątka na własną rękę może okazać się dla niego szkodliwe.
Pozdrawiam i głaski dla króliczka Smile


Ostatnio zmieniony przez Monia dnia Sob 9:24, 08 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 9:30, 08 Lis 2008
iza
 
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





dziękuję za odpowiedź,będę musiała tak zrobic i oddać bobki ze śluzem do badania.mam nadzieję, że przyjmą mi te bobki bez oglądania królisia bo on sie strasznie stresuje jak ma jechać gdziekolwiek...no chyba , że nie przyjmą....i bedą chcieli zobaczyć też Pusia...ten śluz to juz kiedyś Pusio miał i wtedy tez miał badania na pasożyty ale wtedy to mu nic nie wykryto i vet stwierdził że to moze byc od Baytrilu, takiego leku w zastrzykach , który otrzymywał bo było podejrzenie odnośnie ząbków...ale ślus pojawił sie znowu...niestety- a z ząbkami to wszystko ok, bo miał robione zdjęcie, ciekawe czy tym razem to pasożyty?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 17:30, 09 Lis 2008
Dorothea
 
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: K





Koniecznie daj parę bobków do badania, najlepiej zbierz po jednym z paru rzutów, wtedy badanie wyjdzie bardziej wiarygodnie. Od razu możesz podać lakcid po 0,5 fiolki przez cztery dni. jakby Ci się udało dostarczyć wetowi świeży śluz byłoby super. Pasożyty nie zawsze przy każdej kupce dają o sobie znać dlatego potrzebna jest czasami próba zbiorcza. Poza tym odrobaczenie nie szkodzi zwierzakowi, więc może warto odrobaczyć bez względu na wynik.
Zastanów się czy śluż nie pojawił się po podaniu czegoś nowego do jedzenia.
Jeżeli króliś je twarde granulaty to raczej nie zęby. prześwietlenie u tak młodego królisia szybko traci ważność, bo cały czas ząbki rosną i mogą zacząć rosnąć krzywo w każdym momencie.
podsumowując, na razie sugeruję probiotyki i badanie kupki i dokładne przebadanie śluzu
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 18:40, 09 Lis 2008
iza
 
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





serdecznie Pani Doktor dziękuję za poradę, Pozdrawiam
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 17:58, 10 Lis 2008
vexillum
 
Dołączył: 04 Wrz 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów
Płeć: K





Polecam udać się do weterynarza.Być może konieczne będzie zbadanie kału.
Królik może mieć pasożyty, a nie na wszystkie działają standartowe środki odrobaczające
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 14:51, 16 Lis 2008
iza
 
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





Droga Pani Doktor,pojawił sie nowy problem, Króliś pare dni temu zaczął przechylać głowę do tyłu- nie na boki, ale do tyłu. dzieje sie tak wraz z zgrzytaniem ząbkami, jutro idę do weta ..ale mam pytanie i taką nadzieje, że to nie kręcz szyji? nie przechyla głowy na boki , ale tylko do tyłu, tak jak robią to ludzie gdy połykaja dużą tabletke. tyle wyczytałam już na formu o tym, że szczerze mówiąc to mnie to wszystko przestraszyło. mam nadzieję , że króliś wytrzyma do jutra-wet do którego chodziłam jest obecnie na urlopie, wiec muszę iść do innego ..i tu następny stres,.....czy to jest kręcz szyji?...pozdrawiam serdecznie
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 21:41, 16 Lis 2008
Dorothea
 
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: K





to jest objaw dość niefajny Confused na odległość niestety nie jestem w stanie Ci pomóc. Idąc do nowego weta koniecznie weź historię choroby tzn co króliś dostał - może jest to reakcja na leki ? Zapisuj godziny tych ataków może ułoży się jakaś historia - prawidłowość, jak możesz to opisuj ile trwają ataki albo jeżeli różni się atak od poprzedniego to wypisz zmiany. Jak możesz to również weź kupki (jeszcze raz). Chodzi o to aby sprawdzić jak najwięcej rzeczy.
No i jak najszybciej do weta
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 10:20, 17 Lis 2008
joanna_80
 
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice





A czy to odchylanie głowy do tyłu ma miejsce gdy królik jest aktywny?
Moje obydwie królice gdy zasypiają również odchylają głowę do tyłu zgrzytając przy tym ząbkami.Wygląda to dosyć dziwnie przyznam ale nie dzieje się im wtedy nic złego.Tak samo podczas długiego głaskania łebki odchylają się w tył i ząbki pracują ale jest to wynikiem przyjemności jaką czerpią podczas głaskania.
Także w naszym przypadku odchylanie głowy do tyłu+zgrzytanie zębami ma miejsce tylko podczas zasypiania/snu lub długiego głaskania.W innych sytuacjach faktycznie może to być chorobowe.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 15:33, 17 Lis 2008
iza
 
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





dziękuję za Twoją odpowiedź...trochę mnie to uspokoiło.Rzeczywiście odchylanie następuje w takich chwilach rozlużnienia, gdy króliś zapada w sen, albo przysypia ,w każdym razie nie było tego wcześniej. Mój króliś to straszny pieszczoch. ma obecnie 10 miesięcy i ten stan, takiego znacznego odchylania głowy w tył pojawił sie w zeszłym tygodniu- wyglada to tak : najpierw ząbki delikatnie uderzają o siebie, pyszczek (szczęka ) wpada w drganie i następuje ruch znacznego odchyłu do tyłu, mam nadzieje , że to jest to o czym piszesz- ale i tak ide dziś do lekarza .......bo bobków też nie jest dużo. czy Twoje królice zawsze miały tez zwyczaj?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 16:53, 17 Lis 2008
jagodas
 
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 1791
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: K





moja teki ma taki zwyczaj jak lezy na boczku to w dziwnej pozycji (tak jej wygodnie z powyciaganymi skokami i łapkami) i przychrupuje ale nigdy nie robi tak jak siedzi albo kica
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 14:22, 18 Lis 2008
joanna_80
 
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice





Iza - moje królice też nie od razu miały ten zwyczaj odchylania głowy i drgań:-)Być może nie od razu też to zauważyłam bo to dopiero nastąpiło po całkowitym oswojeniu gdy króle nie chowały się przede mną i ucinały sobie drzemki na widoku.Po raz pierwszy też się wystraszyłam ale teraz mam ubaw bo starsza królica nie dość,że drga,mruży powieki,zgrzyta ząbkami i odchyla głowę podczas zasypiania to dodatkowo wydaje z siebie śmieszny odgłos rozchylając przy tym nochal.Mogłabym ją wtedy zjeśćSmile
Najlepiej przekonaj się sama jak to jest z Twoim królem.Gdy zaczyna odchylać główkę i wpadać w drgania podejdź bliżej (jeżeli się nie wystraszy) i powiedz coś,np.jej imię nieco głośniej.Powinna otworzyć szerzej oczy i od razu przestać.Oczywiście nie krzycz jej do uszu tylko z bliskiej odległości powiedz coś głośniej Smile
Pozdrawiamy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 16:16, 18 Lis 2008
iza
 
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





wczoraj byłam u weta u dr Spólnickiego , który przyjmuje w lecznicy na Dolnej Wsi ( jak mieszkasz w Gliwicach to pewnie wiesz gdzie to jest), nie wiem czy jest to specjalista od króliczków, ale na pewno lekarz bardzo zaangażowany w to co robi. Sam ma taką małą trzódke zwierząt bo ma i 3 kucyki i króliczki i pieski i pewnie kotki ...tak jak to człowiek , który mieszka blisko natury. więc możnaby powiedzieć że ma praktykę. może taki wet lepszy...a nie tylko książkowy.Wizyta trwała chyba z godzine bo przecież musiałam wszystko poopowiadać jak Pusio był leczony do tej pory.Wet zbadał królisia , zaglądnął we wszystkie dziurki , i....zdecydował, że najpierw leczymy jelita, bo Pusio ma brzydkie kupki ( bobków prawie wcale) , zalecił zmianę diety ,przepisał Eurbiflox do pyszczka, taki antybiotyk, do oczków krople Floxal i ...obserwujemy . co do odchylania głowy do tyłu to w sumie też nie wiedział, no bo......może być to coś padaczkopodobnego , ale z tego co Ty piszesz to może i mój króliś taki nowy zwyczaj okazywania radości nabył. mam nadzieję , że tak! ale kazał obserwować , nawet coś wspominał o badaniu krwi. zobaczymy co przyniesie czas. A Ty do jakiego weta chodzisz?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 16:58, 18 Lis 2008
T-T-A
Gość
 





Piszesz, że Pusio ma brzydkie kupki, a nawet prawie ich nie ma!!, więc tak sobie myślę, czy to zgrzytanie nie jest przejawem cierpienia króliczka?Sad
PostWysłany: Wto 17:15, 18 Lis 2008
iza
 
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





myślę, że masz racje. teraz Pusio bierze antybiotyk, wiec sytuacja powinna sie poprawić. ale swoją drogą to podawanie leku do pyszczka to horror...nie cierpie stresować zwierzaka wiec dale mu to na jakiś smakołyk warzywny albo na owoc , ale nie jestem pewna czy wtedy lek nie traci jakoś swojej mocy, wiadomo Ci coś o tym?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 17:31, 18 Lis 2008
nuna
Gość
 





Mozesz tak podawac, to jeden ze sposobow podawania lekow.
PostWysłany: Wto 17:46, 18 Lis 2008
joanna_80
 
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice





iza napisał:
wczoraj byłam u weta u dr Spólnickiego , który przyjmuje w lecznicy na Dolnej Wsi ( jak mieszkasz w Gliwicach to pewnie wiesz gdzie to jest), nie wiem czy jest to specjalista od króliczków, ale na pewno lekarz bardzo zaangażowany w to co robi. Sam ma taką małą trzódke zwierząt bo ma i 3 kucyki i króliczki i pieski i pewnie kotki ...tak jak to człowiek , który mieszka blisko natury. więc możnaby powiedzieć że ma praktykę. może taki wet lepszy...a nie tylko książkowy.Wizyta trwała chyba z godzine bo przecież musiałam wszystko poopowiadać jak Pusio był leczony do tej pory.Wet zbadał królisia , zaglądnął we wszystkie dziurki , i....zdecydował, że najpierw leczymy jelita, bo Pusio ma brzydkie kupki ( bobków prawie wcale) , zalecił zmianę diety ,przepisał Eurbiflox do pyszczka, taki antybiotyk, do oczków krople Floxal i ...obserwujemy . co do odchylania głowy do tyłu to w sumie też nie wiedział, no bo......może być to coś padaczkopodobnego , ale z tego co Ty piszesz to może i mój króliś taki nowy zwyczaj okazywania radości nabył. mam nadzieję , że tak! ale kazał obserwować , nawet coś wspominał o badaniu krwi. zobaczymy co przyniesie czas. A Ty do jakiego weta chodzisz?


Tak,znam dr.Spólnickiego i przychodnię na Wójtowej Wsi.To faktycznie dobry lekarz,bardzo zaangażowany i oddany sprawie (jest tam jeszcze pan dr.Hałun,myślę,że znacznie lepszy fachowiec jesli chodzi o małe zwierzeta bo byłam bardzo zadowolona).Dr.Spólnicki jest chyba większym specjalistą w stosunku do większych zwierząt (być może po mojej ostatniej interwencji coś się zmieniłoSmile)Przed moim wyjazdem za granicę właśnie tam chodziłam (poczytać możesz moj wątek z końca września o E.Cuniculi).Gdy zasugerowałam mu jednak E.Cuniculi zrobił duże oczy bo nigdy wcześniej o tym nie słyszał.Co mi się jednak spodobało to to,że poczytał o pierwotniaku,doinformował się i do mnie zadzwonił.Stwierdził,że niemożliwe będzie wykonanie badania na obecność E.C.w Polsce,że żadne laboratorium tego nie zrobi i że w ogóle jest to bezcelowe gdyż koszt takiego badania znacznie przewyższa wartość królika i,że on wie,że mój królik jest najwspanialszy na świecie ale takich rzeczy po prostu się nie robi.Smutne nie?Gdy mu odpowiedziałam,że właśnie wykonałam to badanie u dr.Berdeckiej w Chorzowie był bardzo zaskoczony.Wypytał się co i jak,ile mnie to kosztowało i pogratulował dobrego wyboru bo o Państwie Berdeckich słyszał wiele dobrego i sami się zastanawiają czy nie przenieść swoich zleceń laboratoryjnych właśnie do nich.Być może tak się stało bo skoro zaproponował pobranie krwi królikowi (co jeszcze 2 miesiące temu nie było możliwe)to wskazuje na to,że przychodnia z Wójtowej Wsi nawiązała kontakt z Diagno-vetem z Chorzowa.Fajnie by było.
Co do objawów padaczkowych u Twojego królika to w przypadku mojego też padło takie podejrzenie mimo,że obydwu lekarzy jeszcze się z padaczką u królika nie spotkało...Jak się jednak później okazało to nie padaczka a E.C.
Z tego co zrozumiałam,to Pusio ma dużo kupek miękkich a mało suchych bobków tak?Czy w ogóle tych i tych bardzo mało?
Jaki granulat stosujesz?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 19:07, 18 Lis 2008
iza
 
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





właśnie skończyłam lekture opisu przypadku Twojej Szarusi. Ale zbieg okoliczności z tym ``wspólnym ``wetem. Wiesz jak wczoraj byłam to wet też czytał przy mnie info o tym pierwotniaku......sama nie wiem co o tym sądzić,też w sumie padło takie stwierdzenie....że kazdy odczynnik przy badaniu krwi to 10 zł...itd, a pozatym nawet jak coś wykryją to po co nam to wiedzieć jak moze być to nieuleczalnei wiesz jak tam siedziałam u niego godzine i w sumie też wyszłam z ``kwadratową`` głową.po przeczytaniu o Twoich zmaganiach nie tylko z chorobą Szarusi ale też w sumie z lekarzami mam ogrom wątpliwości czy dobrze zrobiłam, że tam trafiłam...a moze to przechylanie głowy w tył i trzęsienie szczęką to objawy początku aktywności tego pierwotniaka? o rany mam zgryza...dziś rozpoczęłam podawanie tego antybiotyku , który ma być na wszystko...nie powinnam chyba przerywać tej kuracji

a co do kupek to kupki nocne są...nie ma bobków, a właściwie jest ich bardzo niewiele , no i oczywiście wogóle nie są siankowe..no bo i skąd skoro królisia odżuciło całkowicie od sianka. podsuwam mu już różne myśląc że to co kupiłam jest jakieś stare albo niesmaczne dla niego, niestety nie chce żadnego. stąd też te kupki takie skąpe i nie siankowe, tzw. bobki wyglądają jak nie bobki.kupuje karme XtraVital firmy Beaphar.Może znasz tę karme -ona chyba jest produkowana w Niemczech

posty połączone
proszę na przyszłość o edytowanie postów
k_w
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 20:16, 18 Lis 2008
joanna_80
 
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice





Cieszę się,że dr.Spólnicki już wie o E.Cuniculi:-)Przy mnie też posiłkował się stroną [link widoczny dla zalogowanych] ale to akurat przemawia na jego korzyść.Tak w ogóle to fajny z niego gość ale podejście ma trochę dziwne (że nie warto,że nie ma sensu,że to wbrew etyce lekarskiej).Też po wizytach u niego miałam kwadratową głowę bo faktycznie dużo mówi:-)Myślę,że to jest dobra przychodnia.Lepszej w Gliwicach nie znam także dobrze,że tam trafiłaś a nie np.na Toszecką.Na pewno Pusiowi pomogą a jak nie będą wiedzieli co dalej to też powiedzą.
Antybiotyku nie przerywaj.Stosuj się do zasad lekarza.
Co do tego przechylania główki to obserwuj uchola.Jeżeli to się dzieje podczas kicania czy innej aktywności fizycznej to rzeczywiście masz powód do zmartwienia.Ale jeśli podczas zasypiania/przyjemności to bym się nie martwiła.Dodam,że moje króle nie zawsze tak robią gdy śpią ale dosyć często i trwa to bardzo krótko,do 1min.Spróbuj podejść bliżej i jak pisałam wcześniej coś powiedzieć do Pusia.Powinien się otrząsnąć.
Może zamiast sianka na ten czas włącz jakieś suszonki,np.babkę lancetowatą,mniszek lekarski,ziele owsa z firmy Zuzala?Oczywiście cały czas do znudzenia podawaj sianko.Może się przełamie po kilku dniach.
Co do kupek to myślę,że po leczeniu wszystko wróci do normy.Nie podawaj jednak teraz żadnych owoców.Karmę dobrą stosujesz ale pomyślałabym o typowym granulacie.Najlepszą opinią cieszy się Cuni Complete oraz Duo Cuni (niestety tej drugiej akurat moje stwory nie jedzą ale tą pierwszą bardzo chętnie) firmy Versele Laga.Gdy wprowadziłam ją do jadłospisu bobki od razu się poprawiły.Nie jest też najgorszy Vitakraft Emotion Sensitive (włókno 17%)...Możesz też dać odrobinę płatków owsianych podczas tej antybiotykoterapii,król nie powinien pogardzić.
Czy w ogóle uchol ma apetyt skoro tych kupek tak niewiele?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 20:34, 18 Lis 2008
iza
 
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





no właśnie, uchol ma apetyt, na szczęście ! pije też normalnie, najchetniej jadłby warzywka , ale ma ograniczone z powodu tych dolegliwości brzuszkowych...moze jak ograniczymy warzywa to wróci do sianka, chociaz to nie jedzenie siana juz trwa dośc długo, a kiedyś jadł........ jak zdobyć ten pokarm Cuni ?bo byłam no chyba w wiekszości zoologicznych sklepów w Gliwicach i go nie widziałam
Zobacz profil autora
śluz w bobkach
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Pomoc weta - odpowiada lek. wet. Justyna Sikorska
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 2  
Idź do strony 1, 2  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin