Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Choroby -> Zaburzenia neurologiczne Idź do strony 1, 2  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Zaburzenia neurologiczne
PostWysłany: Śro 18:44, 14 Lip 2010
kandziak
 
Dołączył: 14 Lip 2010
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: M





Witam mój królik jest chory myslę że zaczęło się od środy 07.07 a obiawy zauważyłem dopiero w niedziele 11.07 tak późno bo poza tym że nie chciała wychodzić (co wydawało mi się logiczne bo było strasznie gorąco) z klatki nie było żadnych innych oznak dopiero gdy ją sam wyciągnałem zauważyłem że Trusia przewraca sie na prawy bok, pierwsza wizyta u weta odbyła się w poniedziałek (12.07) który podczas wizyty stwierdził że to przez upał, podał jej sterydy i jakieś witaminy byłem też we wtorek i dzisiaj, jutro jest zaplanowana 4 i zarazem ostatnia wizyta na której odbedzie się ostatnie podanie leków a później jak powiedział trzeba czekać na poprawę.

Zapomniałem powiedzieć czy coś się zmieniło po wizytach u weterynarza mysle że tak przed bardziej sie zataczała teraz troche mniej, wrócił jej apetyt i chęci wyjścia z klatki, choć wciąż bardzo dyszy.

Weterynarz dodał że powinienem ją umiejscowić w chłodnym miejscu ciężko o taki w mieszkaniu w bloku więc ma cały czas na klatce mokry ręcznik i kawałek zamrozonego lodu w woreczku więc myśle że jest jej chłodno oczywiście wiem zeby nie przegiąć w druga strone.

Co o tym myślicie ?

Tytuł zmieniony
Mia


Ostatnio zmieniony przez kandziak dnia Śro 18:53, 14 Lip 2010, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 21:07, 14 Lip 2010
Dorcia
 
Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 1058
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





Hmm ja zbyt mało mam doświadczona w tej kwestii, proponuje udać się do dobrego weta od królików. Królik od upałów nie przewraca się tak o, moim zdaniem to coś innego. Poza tym proponowałabym z klatki wyjąć mokry ręcznik jeżeli ma z nim styczność.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 22:29, 14 Lip 2010
Gizi
 
Dołączył: 29 Kwi 2010
Posty: 581
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Legionowo
Płeć: K





Z jakiego miasta jesteś?? Recznik mokry tak ale tylko na pokrywie klatki kostki lodu jakos do mnie nie przemawiaja...zaslon okna roletami czy zaluzjami wlacz wentylator i duzo wody czy warzyw ktore beda dostarczac wode i zgadzam sie kroliki nie przewracaja sie z boku na bok przez upaly!! pamietaj o tym ze jest w polsce bardzo mala liczba wetow ktorzy sie znaja i maja doswiadczenie w przypadku jakich kolwiek gryzoni
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 22:33, 14 Lip 2010
Dorcia
 
Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 1058
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





Królik to nie gryzoń...
kandziak z Twoim królem jest coś nie tak, skonsultuj się z innym wetem jutro, jeżeli nikt kto miał styczność z tego typu problemem nie odpisze do tego czasu. To nie są żarty.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 23:02, 14 Lip 2010
julka1
Gość
 





Dorcia napisał:
Poza tym proponowałabym z klatki wyjąć mokry ręcznik jeżeli ma z nim styczność.

Gizi napisał:
Recznik mokry tak ale tylko na pokrywie klatki

ku scislosci....kandziak napisal, ze recznik kladzie na klatke Smile

recznik jak najbardziej na klatce moze lezec...lod mysle, ze tez....tym bardziej, ze krolik nie ma z nim stycznosci...
PostWysłany: Śro 23:10, 14 Lip 2010
Dorcia
 
Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 1058
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





Och za długi post na wychwycenie wszystkiego w tym jednym najważniejszym.
Najważniejsze jest to, że król przewraca się na bok, a to na pewno nie wina upałów, bo wszystkie by tak robiły, bądź więcej przypadków. Jestem przekonana o złej i takiej na odwal się diagnozie weta.

Przecież widze, że mojej małej jest gorąco, kiedy zmyka w ciemny kąt bądź kładzie się w chłodnym miejscu, to nie znaczy, że ma się zataczać...


Ostatnio zmieniony przez Dorcia dnia Śro 23:11, 14 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 0:18, 15 Lip 2010
T-T-A
Gość
 





Ja moim uszkom również kładę wilgotny ręcznik na górę klatki.
Moja pierwsza królisia Trusia w trakcie opałów zrobiła się jak bezwładne truchełko sierść natychmiast jak sfilcowana, ale miała prawie 9 lat.
Pojechalismy natychmiast do weterynarza. Stwierdził, że doszło do osłabienia serca Podał jakieś leki i elektrolity i stwierdził, że do rana powinno przejść.
I faktycznie - była całkiem bezładna a rano ruszyła pełną parą. Bardzo dużo piła i jadła z apetytem.
Po miesiącu sytuacja powtórzyła się - nie mogła utrzymać pionu, przelewała się przez ręce, miała kłopoty z oddychaniem. Inny wet dyżurujący nawodnił ją, podał elektrolity, ale poprawa była nie wielka i niestety tego samego dnia w poczekalni u weterynarza odeszłaSad
Podkreślam jednak, że była to 9 - letnia seniorka królicza
PostWysłany: Czw 8:05, 15 Lip 2010
julka1
Gość
 





weterynarzem co prawda nie jestem, ale diagnoza postawiona przez weta, u ktorego bylas nie wydaje mi sie wlasciwa...wydaje mi sie, ze uszolek ma jakies problemy neurologiczne, ktorych przyczyna sa rozne choroby m.in. zapalenie ucha srodkowego...
mimo wszystko poszukalabym jakiegos innego weterynarza...
PostWysłany: Czw 9:24, 15 Lip 2010
jagodas
 
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 1791
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: K





zakurzenia ucha - raczej nie , to wyglaa na zapalenie opon mózgowych lub udar , lleki to steryd więc podano dobrze ale musisz poszukać lepszego weta żeby w pełni zdiagnozował
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 11:46, 15 Lip 2010
nuna
Gość
 





E. cuniculi najprawdopodobniej, zmien weta bo ten ma nikle pojecie o krolikach.
Jest jej troche lepiej po lekach sterydowach, ale jesli nie bedzie prawidlowo leczona to choroba sie rozwinie Sad
PostWysłany: Czw 13:28, 15 Lip 2010
kandziak
 
Dołączył: 14 Lip 2010
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: M





Zapomniałem podać wiek królika Trucha ma 7 miesięcy.

Dokładnie to udar cieplny, dzisiaj widze poprawe co do wczorajszego dnia, gdy sie porusza to leci lekko na prawą strone wygląda to tak jak by tylnia prawą łapkę nie miała do końca sprawną, gdy stoi jej postawa jest prawidłowa, ale gdy usiłuje biec to pupa jej ucieka w lewo robi takie lekkie U, dodam że nie ucieka jej główka do tego je i pije jak wcześniej.

Co do mojego miejsca zamieszkania miekszam w Chojnowie i jest tylko jeden weterynarz do kolejnego mam z 20km


Ostatnio zmieniony przez kandziak dnia Czw 13:48, 15 Lip 2010, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 7:11, 16 Lip 2010
julka1
Gość
 





jagodas napisał:
zakurzenia ucha - raczej nie

to byl tylko przyklad choroby neurologicznej...nie diagnoza...


wydaje mi sie, ze dobrze by bylo gdyby obejrzal maluszka jeszcze jeden weterynarz...no chyba, ze jestes pewna, ze tamten posiada wiedze na temat krolikow, co nie jest niestety zbyt czesto spotykane...

ja do mojego weterynarza mam 40 km, ale i tak wole jechac do niego...przynajmniej wiem, ze moj uszolek ma dobra opieke weterynaryjna


Ostatnio zmieniony przez julka1 dnia Pią 7:13, 16 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
PostWysłany: Pią 9:15, 16 Lip 2010
kandziak
 
Dołączył: 14 Lip 2010
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: M





kandziak czyli "on" koleżanko Very Happy
Myślę że obecny weterynarz jest fachowcem w swoim zawodzie żaden inny nie zrobi nic innego, pytałem o możliwość pasożyta to powiedział że zaden tak szybko jak w tym przypadku nie atakuje, w kwestii zapalenia ucha powiedział że uszka ma czyste w kwestii pobrania próbek kału i krwi oczywiście można, ale on uważa że to w 100% udar cieplny w wyniku których odczówa dyskomfort tylniej łapki (lekki bezwład, choroba neurologiczna) mówi że teraz to trzeba czekać i nie jest powiedziane że wyzdrowieje w 100%

Osobiście widzę poprawe do dni wcześniejszych tylko że wiadomo to jest wynikiem zastrzyków oby teraz było tylko lepiej... ciekaw jestem kiedy te zastrzyki przestana działać a kiedy te zachowania Truchy będą tylko jej zasługą.

Króliczek zaczął się myć i ma coraz większą ochote na wyjścia.


Ostatnio zmieniony przez kandziak dnia Pią 13:05, 16 Lip 2010, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 9:34, 16 Lip 2010
T-T-A
Gość
 





Cieszę się, że królasek po woli wraca do zdrowia:) Głaski dla Trusiaczki.
Znajomej uszak w wieku ok 2 lat przeszedł udar Teraz ma 5 i z tego co wiem ma się dobrze, nawet z psem dokazuje. Czy pozostały jakieś nieodwracalne zmiany nie wiem, bo go nie widziałam.
Myslę, że odporność na wysokie temperatury to sprawa indywidualna. Moja roczna kotka Pumcia napędziła mi strachu, gdy chowając się w cieniu na działce zaczęła zipać okrutnie i schowana w najchłodniejsze miejsce w domku dopiero po 15 minutach doszła na tyle do siebie, aby pić wodę jak smok.
Ja mojemu staremu psu schładzam głowę wilgotną ściereczką. Nie wiem jednak, czy uszakom takie zabezpieczenie przed przegrzaniem można stosować
PostWysłany: Pią 10:37, 16 Lip 2010
julka1
Gość
 





kandziak napisał:
kandziak czyli "on" koleżanko Very Happy

ups...przepraszam Embarassed
ludzie tak rozne nicki sobie nadaja, ze czlowiek ma czasami problem, z odroznieniem plci, a i na forum brakuje odpowiedniego oznaczenia - chociazby K/M w pod avatarem...

Wracajac do tematu. Skoro jestes pewien, ze weterynarz jest dobry a diagnoza sluszna to w porzadku.
Ciesze sie, ze uszolek wraca do zdrowia Smile czego z calego serca zycze Smile

Każdy pod avatarem w panelu użytkownika ma opcję K/M wystarczy właściwie zaznaczyć, widać "kandziak" się wstydzi...
KazioR
PostWysłany: Pią 13:03, 16 Lip 2010
kandziak
 
Dołączył: 14 Lip 2010
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: M





Wstydzidz się nie wstydzi tylko zapomniał z roztargnienia Smile co do schładzania to czytałem że uszka można tak troszkę wodą zmoczyć.

Mam nadzieję że będzie już dobrze oby tylko to wszystko nie wróciło.


Ostatnio zmieniony przez kandziak dnia Pią 13:04, 16 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 13:13, 16 Lip 2010
julka1
Gość
 





KazioR napisał:
Każdy pod avatarem w panelu użytkownika ma opcję K/M wystarczy właściwie zaznaczyć, widać "kandziak" się wstydzi...
KazioR

ojjjj....no tak...rzeczywiscie Smile przeciez sama mam zaznaczone Laughing juz chyba te upaly tak na mnie dzialaja Razz
PostWysłany: Śro 14:57, 21 Lip 2010
kandziak
 
Dołączył: 14 Lip 2010
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: M





Trunia wyzdrowiała, zachowuje się i biega jak przed chorobą Very Happy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 21:15, 21 Lip 2010
T-T-A
Gość
 





To super:)Smile Dzielna dziewczynka!!
PostWysłany: Czw 7:48, 22 Lip 2010
kandziak
 
Dołączył: 14 Lip 2010
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: M





Chciałem podziękować za tak duże zainteresowanie i pomoc Very Happy
Zobacz profil autora
Zaburzenia neurologiczne
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Choroby
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 2  
Idź do strony 1, 2  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin