degus |
|
|
|
Dołączył: 08 Sie 2007 |
Posty: 612 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Warszawa Płeć: K |
|
|
|
|
|
|
Zwierzęta to nie ludzie, więc długo się nie gniewają. Im sprawniej robisz zastrzyk, tym krócej są obrażone. Zawsze też można już po wszystkim przejść do przekupstwa jedzeniem i psom i kotom te argumenty przemawiały. Królika wygłaskać i puścić luzem, żeby trochę sobie pobiegał. Moja Truskawka już mi tego nie pamięta, albo przynajmniej nie okazuje:). Jak będziesz u weta to przyjrzyj sie jak to robi, albo poproś, żeby Ci pokazał. Często sam wet jak daje serię zastrzyków proponuje, żeby opiekun je sam robił. Jeżeli już to robiłaś to dobrze. Króliczek ma dużo delikatniejszą skórę niż kot i znacznie łatwiej wbić igłę. Tylko niech CI ktoś przytrzyma króliczka:) |
|